Zgadzam się i nie zgadzam z tym esejem:
1) Przyjęcia na studia doktoranckie powinny być bardziej konkurencyjne.
2) W mojej grupie absolwentów Oksfordu wszyscy byli zaskakująco mało aktywni, moim zdaniem, ale nie powiedziałbym, że osoby robiące doktorat się wyróżniały. Jeśli już, to były nieco bardziej aktywne?
Co wydaje się ważne w mojej rodzinie:
1) dla sukcesu w handlu: sumienność + stabilność emocjonalna.
2) dla "specjalnego" sukcesu: odwaga, sprawczość, surowa determinacja.
3) dla "dobrego życia": 1 + prospołeczność i "mądrość" (nieco inna niż IQ).
Myślałem o selekcji IQ zarodków mrówek. Zakładając, że to działa (słyszałem przeciwne opinie od mądrych ludzi). Przyjrzałem się mojej rodzinie, w tym dalszej. Kuzyni rodziców itd. Wszyscy są dość inteligentni. W MOJEJ rodzinie nie czuję, że sukces/spełnienie jest przewidywane przez IQ.