Wielka inwestycja Sfery w "Czarnoksiężnika z Krainy Oz" przynosi efekty. James Dolan nabył licencję na klasyczny film z 1939 roku i wydał około 100 milionów dolarów na jego adaptację na 160 000 stóp kwadratowych ekranu LED Sfery. Od 28 sierpnia przynosi to do 2 milionów dolarów dziennie (z docelowym przychodem na poziomie 1 miliarda dolarów). Około 4-5 tysięcy osób płaci po 150-200 dolarów za pokaz, a dziennie odbywa się 2-3 pokazy. W Sferze filmy są znacznie bardziej opłacalne niż występy na żywo, ponieważ miejsce może je wyświetlać częściej, a marże (70%) są wyższe niż w przypadku płacenia gwiazdom pop (muzycy zatrzymują większość wpływów ze sprzedaży biletów, podczas gdy Sfera otrzymuje dochody z gastronomii). Przychody Sfery w 2025 roku szacuje się na: ▫️400 milionów dolarów z filmów ▫️200 milionów dolarów z koncertów na żywo Edycja "Czarnoksiężnika z Krainy Oz" obejmowała wykorzystanie AI do aktualizacji scen i skrócenia czasu trwania o około 30 minut (czas wyświetlania wynosi 70 minut). Obiekt za 2,3 miliarda dolarów ma również efekty 4D w filmie (wiatr podczas tornada, spadające jabłka, dużo mgły, płomienie). Czy "Czarnoksiężnik z Krainy Oz" rzeczywiście osiągnie 1 miliard dolarów? Dla porównania, "Pocztówka z Ziemi" Darrena Aronofsky'ego sprzedała ponad 4 miliony biletów po około 100 dolarów za sztukę (więc ponad 400 milionów dolarów) od premiery w październiku 2023 roku. Jestem bardzo ciekaw, jakie inne stare filmy mogłyby otrzymać treatment Sfery i nominuję "Big Lebowskiego". *** Więcej od Lucasa Shawa z Bloomberga: